Twoje dziecko ma infekcję? Oto, dlaczego nie należy go zaprowadzać do przedszkola

Jesienno-zimowe infekcje to standard w każdym domu, w którym są małe dzieci. Szczególnie często chorują przedszkolaki – za normę uznaje się nawet do 8-10 infekcji w ciągu roku. To skutek wciąż budowanej odporności oraz ciągłego kontaktu z patogenami. Niestety, sporo winy jest po stronie samych rodziców, którzy przyprowadzają do przedszkola dzieci z ewidentnymi objawami infekcji. Dlaczego nie należy tego robić? Nasz poradnik powinien obudzić w Tobie zdrowy rozsądek.

Zaraża inne dzieci

Nawet najbardziej samolubni rodzice powinni wziąć sobie ten argument do serca. W końcu pewnego dnia ich także może spotkać taka sytuacja, w której zaprowadzają do przedszkola zupełnie zdrowe dziecko, a odbierają pociechę z temperaturą. Przedszkola czy żłobki są „wylęgarniami” infekcji, co wynika właśnie z faktu, iż rodzice przymykają oko na pierwsze objawy choroby.

Źle się czuje

Zawsze warto pomyśleć o komforcie swojego dziecka. Zaprowadzając je do przedszkola ze stanem podgorączkowym możemy mieć pewność, że w ciągu dnia temperatura jeszcze wzrośnie i pociecha będzie się czuć bardzo źle. Dorosły z infekcją może w każdej chwili zwolnić się do domu u przełożonego – dziecko musi natomiast cierpieć przez cały dzień, w oczekiwaniu na odebranie przez rodziców.

Nauczyciele i tak mogą poprosić Cię o odebranie dziecka

Po pandemii nauczyciele przedszkolni są bardzo wyczuleni na punkcie objawów infekcji u dzieci. Mają wręcz przykaz, aby natychmiast reagować i w razie potrzeby wezwać rodziców, aby ci odebrali chorą pociechę. Pamiętajmy, że nauczycielom nie wolno podawać dzieciom żadnych leków. Nie mogą również skupić się na opiece nad jednym dzieckiem.

Powikłania

Zaprowadzając chore dziecko do przedszkola ryzykujesz poważnymi powikłaniami zdrowotnymi u pociechy. Zwykła infekcją, którą można było wyleczyć w domu w 2-3 dni, nagle przerodzi się w zapalenie oskrzeli czy płuc, a to już skończy się dwutygodniowym siedzeniem w domu.

Rozumiemy, że martwisz się o swoją pracę i obawiasz reakcji pracodawcy, który znów musi puścić Cię na zwolnienie lekarskie. Z drugiej jednak strony każdy pracodawca mający dzieci powinien to rozumieć i cierpliwie poczekać, aż dziecko pracownika po prostu się wychoruje.