Jeszcze w latach 90. XX wieku były czymś absolutnie normalnym. Później zaczęły być przymiotem obciachu, ale dziś ponownie wracają do łask. Mowa o wąsach, czyli jednym z najbardziej męskich atrybutów urody. Nie wszyscy panowie je lubią, wiele pań wręcz ich nie znosi, ale jedno jest pewne: obok wąsów nie można przejść obojętnie. Są wyraziste, sprawiają, że mężczyzna znajduje się w centrum uwagi i prezentuje się dość intrygująco – szczególnie mamy tutaj na myśli stosunkowo młodych panów. Jeśli sam przymierzasz się do zapuszczenia wąsów, to na dobry początek dowiedz się, jak o nie dbać.
Barber pokaże Ci, jak stylizować wąsy i na dobry początek zaproponuje ich optymalny kształt, dzięki czemu będą świetnie pasować do Twojej twarzy. Taka lekcja pozwoli Ci w przyszłości samodzielnie dbać o swoje wąsy i je atrakcyjnie stylizować.
Porządną czyli taką, która pozwoli Ci ogolić twarz idealnie na gładko, dzięki czemu wąsy staną się jeszcze bardziej wyrazistym elementem Twojego looku. Maszynki jednorazowe niestety nie są dobrym wyborem, choć nie można im odmówić wygody stosowania. Rozważ zakup klasycznej maszynki na żyletki.
Trymer to nieodłączny element wyposażenia łazienki faceta noszącego wąsy i chcącego wyglądać w nich naprawdę dobrze. Dzięki trymerowi przycinanie i stylizowanie wąsów stanie się bardzo proste, nie będziesz też musiał regularnie odwiedzać barbera, co pozwoli Ci sporo zaoszczędzić. Pamiętaj, że nie ma nic gorszego niż zaniedbanego, przerośnięte wąsy, które nie mają żadnego sensownego kształtu.
Wybór takich kosmetyków jest ogromny, co też potwierdza, że wąsy wracają do łask i coraz więcej panów decyduje się je zapuścić. Na dobry początek zainwestuj w olejek do brody i wąsów, który wygładzi włosy, zmiękczy je i ułatwi czesanie (tak, wąsy trzeba czesać, najlepiej szczotką z włosiem z dzika). Do stylizacji wąsów przyda Ci się natomiast guma lub pomada.