Coraz więcej osób decyduje się ozdobić swoje ciało, dlatego tatuaże i kolczyki przestały już robić na kimkolwiek wrażenie, czy tym bardziej szokować. Niektórzy chcą iść jednak o kilka kroków dalej i marzą o wykonaniu czegoś, co z pewnością nie jest jeszcze uznawane za normę. Tak powoli rodzi się moda na skaryfikację, czyli celowe wykonywanie blizny w dobrze widocznym miejscu. Trudnią się tym nie tylko salonu tatuażu, ale też niektóre gabinety kosmetyczne.
Warto wiedzieć, że skaryfikacja nie jest wymysłem naszych czasów. Na taką formę ozdabiania (choć to może złe słowo) ciała decydowały się już ludy pierwotne. Najstarsze przykłady skaryfikacji liczą sobie ponad 7000 lat. Wówczas nie chodziło jednak o dodanie sobie uroku, ale o wymierzenie kary, naznaczenie przestępcy, wypełnienie religijnej powinności. Obecnie taką samą motywację mają niektóre ludy afrykańskie czy Aborygeni.
Skaryfikacja dla niektórych osób jest na tyle fascynująca, że decydują się na zabieg za własne pieniądze. Coraz częściej można spotkać na ulicy ludzi z dużymi bliznami na twarzy czy szyi. Część z nich poddała się skaryfikacji wyłącznie w celach ozdobnych, część po to, aby zyskać uznanie w subkulturze (np. pseudokibiców).
Skaryfikację można oczywiście wykonać we własnym zakresie, po prostu nacinając skórę na tyle głęboko, by powstała blizna. Jednak jeśli efekt ma być specyficzny, czyli np. blizna ma mieć określony kształt, ma powstać w nietypowym miejscu czy tworzyć jakiś wzór, jej wykonanie zleca się specjaliście – najczęściej tatuażyście.
Istnieją różne formy skaryfikacji. Warto wymienić chociażby cutting (czyli wycinanie fragmentu skóry), skin removal (usunięcie fragmentu skóry), branding (wypalenie znaku na skórze) czy tworzenie wymyślnych wzorków (gwiazdki, krzyże, obraźliwe znaki, symbole religijne itd.).
Ile to kosztuje? Wszystko zależy od skali skaryfikacji. Cutting można wykonać już za 120-150 złotych. Najdroższe jest wycinanie skomplikowanych wzorów. Trzeba przy tym pamiętać, że nie każdy salon tatuażu, nie wspominając już o gabinecie kosmetycznym, podejmie się takiego zadania.
Skaryfikacja jest zabiegiem praktycznie nieodwracalnym. Można oczywiście zniwelować bliznę, jednak to zależy od jej wielkości i kształtu. Na pewno nie będzie to też tanie, dlatego poddanie się takiemu zabiegowi trzeba bardzo dokładnie przemyśleć.
Bezpośrednio po zabiegu niezbędna jest profilaktyka antybakteryjna. Zdarzają się przypadki zakażenia gronkowcem, a nawet wystąpienia sepsy. Dlatego skaryfikację należy przeprowadzać w sterylnych warunkach i bardzo dbać o ranę na etapie tworzenia się blizny – konieczne jest m.in. stosowanie maści antybakteryjnych i opatrunków.