Fani ozdabiania ciała kolczykami wciąż szukają nowych pomysłów na umieszczenie takiego detalu w widocznym miejscu. Od pewnego czasu furorę w świecie percingu robi tzw. Medusa piercing. Na czym to polega? To wyjaśniamy w naszym poradniku.
Nazwa tej formy piercingu nawiązuje do mitycznej Meduzy, której cechą charakterystyczną był kolczyk w środkowej części twarzy. To już sporo wyjaśnia. Fani Medusa piercingu oczekują od piercera umieszczenia implantu na górnej wardze, dokładnie pomiędzy nozdrzami.
Nie jest to nadal powszechnie spotykany widok, natomiast rzeczywiście przybywa osób zainteresowanych noszeniem takiej ozdoby. Wbrew pozorom nie jest to zabieg specjalnie trudny, a już na pewno nie dla doświadczonego piercera. Polega na przekłuciu skóry i tkanki miękkiej w środkowej części górnej wargi, a następnie umieszczeniu wybranego kolczyka.
Zanim zdecydujesz się na Medusa piercing musisz wiedzieć, że kolczyk w tej części twarzy może Ci nieco przeszkadzać w jedzeniu – będzie wyraźnie wyczuwalny. Może również drażnić dziąsła, przynajmniej na początku. Ponadto wymaga bardzo skrupulatnego dbania o higienę zębów i dziąseł w tej okolicy.
Nie musimy też chyba dokładnie wyjaśniać, dlaczego ten zabieg należy przeprowadzić wyłącznie w renomowanym, dobrze ocenianym salonie piercingu. Doświadczony specjalista zadba o higieniczne i bezpieczne warunki przekłucia górnej wargi, zaproponuje dobór odpowiedniego kolczyka (ustal, czy nie masz uczulenia np. na złoto) oraz przekaże Ci konkretne zalecenia pielęgnacyjne.