Miód jest nie tylko pyszny, ale też bardzo zdrowy. Można go stosować również od zewnątrz w formie różnego rodzaju maseczek. Jedną z najpopularniejszych jest maseczka z miodu na twarz, która robiła furorę kilkadziesiąt lat temu, a dziś ponownie wraca do łask. Dlaczego warto ją sobie zafundować? Sprawdź w naszym poradniku.
Miód jest przebogatym źródłem cennych składników, w tym stosowanych w pielęgnacji skóry. Mówimy tutaj między innymi o witaminach A, B, D, K, E, PP, węglowodanach, tłuszczach, fosforze, potasie, wapniu czy magnezie.
Bardzo ważnym składnikiem miodu jest również witamina H, która ma działanie przeciwzapalne (dlatego znajdziemy ją w markowych kosmetykach do pielęgnacji cery trądzikowej).
Regularne stosowanie maseczki z miodu przede wszystkim pozwoli Ci wyregulować pracę gruczołów łojowych. Miód ma silne właściwości nawilżające, dlatego taka kuracja jest bardzo zalecana w przypadku cery z tendencją do przetłuszczania.
Maseczka z miodu znakomicie wygładza cerę, pomaga w zahamowaniu procesów starzeniowych, delikatnie spłyca zmarszczki mimiczne, ułatwia pozbycie się krostek oraz walkę z trądzikiem. Skóra po zastosowaniu maseczki jest wyraźnie ujędrniona i przyjemniejsza w dotyku.
Wypróbowanie maseczki z miodu na pewno można rekomendować osobom, które zmagają się z poniższymi problemami skórnymi:
Maseczkę z miodu można przygotować we własnym zakresie, na przykład mieszając w odpowiednich proporcjach miód i jogurt naturalny czy po prostu nakładając miód bezpośrednio na twarz i zostawiając na 15 minut.