Czy (i jak) można przyspieszyć gojenie ran?

Antoni Kwapisz
24.10.2018

Otwarta rana to spory problem i to nie tylko natury estetycznej. Gdy skaleczymy się np. w dłoń czy kolano, pojawiają się trudności z wykonywaniem codziennych obowiązków. Każdy z nas dąży więc do tego, by rana jak najszybciej się zagoiła. Istnieją na to różne sposoby, ale nie wszystkie – zwłaszcza te przekazywane sobie z pokolenia na pokolenie – okazują się skuteczne. Co w takim razie należy zrobić, aby rana jak najszybciej się zabliźniła?

Regularne oczyszczanie

Do niedawna pokutowało przekonanie, że ranę wystarczy odkazić raz, a resztą zajmie się już sam organizm. Dziś wiemy, że to nieprawda. Odkażanie rany powinno trwać do momentu jej całkowitego zabliźnienia. W przeciwnym razie na jej powierzchni utworzy się biologiczny mikrofilm, który chroni drobnoustroje przed przeciwciałami. Pisząc najprościej: bakterie i wirusy będą mogły spokojnie bytować w ranie, opóźniając jej zagojenie.

Czym odkażać ranę? Na pewno nie wodą utlenioną! Ta metoda była dobra kilkadziesiąt lat temu. Dziś jednak mamy do dyspozycji inne rozwiązania. Mowa oczywiście o antyseptykach, które bez problemu można kupić w każdej aptece. Taki środek nie tylko skutecznie oczyszcza ranę, ale też nie powoduje bólu, jak ma to miejsce w przypadku wody utlenionej.

Zakrywać czy nie?

Na ten temat trwa nieustanny spór, jednak współczesna medycyna jest zdania, że w celu przyspieszenia gojenia rany powinno się ją jednak zakrywać, najlepiej przy pomocy tzw. opatrunku hydrokolidowego. Jego zadaniem jest nie tylko niedopuszczanie do kontaktu rany z drobnoustrojami, ale także nawilżanie skóry, dzięki czemu proces odbudowy tkanek postępuje znacznie szybciej.

W ostateczności oczywiście można sięgnąć po zwykły opatrunek w postaci plastra czy gazy. Bez wątpienia będzie to lepszy wybór, niż zostawienie rany całkowicie otwartej. Opatrunek nie tylko chroni ranę przed zabrudzeniem, ale także umożliwia w miarę normalne funkcjonowanie – wyobraźmy sobie pracę przy komputerze z rozciętym, niezabezpieczonym palcem.

Co z raną pooperacyjną?

W przypadku takiej rany przyspieszenie procesu gojenia nie powinno być priorytetem. Chodzi przede wszystkim o to, aby skóra dobrze się zrosła – dzięki temu blizna nie będzie też zbytnio widoczna. Tutaj zaleca się przede wszystkim regularne zmienianie opatrunku, odkażanie rany antyseptykiem oraz niezamaczanie gojącego się miejsca. Nawet po zdjęciu szwów lepiej przez kilka tygodni korzystać z prysznica niż z kąpieli w wannie.

Gdy rana w końcu się zabliźni, możemy już o niej zapomnieć. No chyba, że komuś bardzo przeszkadza blizna. W takiej sytuacji pomocne mogą być specjalne plastry zmniejszające blizny. Na rynku dostępne są również kremy i żele o podobnym działaniu. W przypadku bardzo dużych blizn, zwłaszcza na twarzy lub w jej okolicach, warto już rozważyć poddanie się zabiegowi medycyny estetycznej.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie