Zapalenie wyrostka robaczkowego może być niebezpieczne dla zdrowia a nawet życia. Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, a w dodatku niewiele osób jest w stanie powiązać charakterystyczne dolegliwości właśnie z atakiem wyrostka. Warto nadrobić zaległości w tym zakresie, aby móc w porę zgłosić się do szpitala i nie dopuścić do np. zapalenia otrzewnej (częste powikłanie po pęknięciu wyrostka, stanowi bezpośrednie zagrożenie życia). Poznaj zatem objawy zapalenia wyrostka robaczkowego.
W początkowej fazie zapalenia wyrostka objawy mogą być dość nieswoiste i skąpe. Możesz zaobserwować u siebie pogorszone samopoczucie, drażliwość, dolegliwości ze strony układu pokarmowego, niechęć do kontaktów międzyludzkich. Przypomina to trochę zespół napięcia przedmiesiączkowego u pań.
W kolejnej fazie pojawia się już wyraźnie wyczuwalny i niepokojący ból w nadbrzuszu, który można zlokalizować w okolicy pępka, po prawej stronie. Ból ten zaczyna promieniować w momencie naciśnięcia brzucha czy uderzenia otwartą dłonią.
Jeśli powyższe objawy zostaną zignorowane, to w ciągu kilku godzin możesz doświadczyć bardzo silnego bólu w podbrzuszu oraz nieprzyjemnego uczucia przypominającego parcie na stolec (bez możliwości jego oddania). Ból promieniuje do biodra, może być podobny do bólu przy rwie kulszowej.
Charakterystycznym objawem zapalenia wyrostka robaczkowego są właśnie nudności. Możesz mieć silną potrzebę zwrócenia treści żołądka, nawet jeśli nic nie jadłeś i na pewno nic Ci nie zaszkodziło. Jeśli dodatkowo utrzymuje się ból w podbrzuszu, po prawej stronie, to nie zwlekaj z wizytą na SOR.
To zwykle ostatnia faza zapalenia wyrostka, kiedy to pojawia się bardzo wysoka gorączka, nawet dochodząca do 40 stopni Celsjusza. Pacjent może być oszołomiony, mieć dreszcze, bardzo przyspieszone tętno – przypomina to atak paniki. Ból brzucha jest już tak silny, że osoba z atakiem wyrostka nie jest już w stanie samodzielnie dotrzeć do szpitala. Trzeba wezwać karetkę lub poprosić o pomoc kogoś bliskiego, sąsiada z samochodem etc. Niezbędna jest pilna wizyta na szpitalnym oddziale ratunkowym!