Trudno sobie wyobrazić drugą równie krępującą przypadłość. Nietrzymanie stolca, czyli brak kontroli nad procesem defekacji, dotyka około 2 procent światowej populacji. Jest to bardzo nieprzyjemny problem, który może nawet skazać chorego na wykluczenie społeczne, samotność i wpędzić go w depresję. Jakie są przyczyny tego schorzenia? Jak można je leczyć? O tym wszystkim przeczytasz w naszym poradniku.
Warto wiedzieć, że nietrzymanie stolca może mieć różny stopień nasilenia w zależności od konkretnego przypadku. U niektórych pacjentów objawia się to „tylko” niekontrolowanym wypuszczaniem gazów. U innych może to być regularne, wielokrotne w ciągu dnia defekowanie luźnym kałem. Najgorsza postać schorzenia to taka, w której pacjent nie jest w stanie dojść do toalety, zanim nie zdefekuje.
Przyczyn tego schorzenia może być wiele, co także utrudnia diagnostykę i często opóźnia rozpoczęcie leczenia. Wielu pacjentów początkowo bagatelizuje objawy, zrzuca je na karb na przykład zmiany diety czy stresującego okresu w pracy.
U części pacjentów diagnozuje się wrodzone nietrzymanie stolca.
W największej liczbie przypadków jest to schorzenie nabyte, czyli takie, które zostało czymś wywołane. W grę może wchodzić przede wszystkim:
W zależności od tego, co jest źródłem problemu, pacjenci mogą się uskarżać na okresowe, epizodyczne lub stałe nietrzymanie kału. To także decyduje o przebiegu leczenia.
W lekkich stanach tej przypadłości bardzo dobre efekty przynosi trening behawioralny, polegający między innymi na ćwiczeniu mięśni zwieraczy odbytu. Lekarz może również przepisać pacjentowi leki przeciwbiegunkowe oraz wlewy oczyszczające odbytnicę.
W przypadku chronicznego nietrzymania stolca zaleca się między innymi elektrostymulację przezodbytową, która stopniowo przywraca sprawność zwieraczom odbytu. Nie jest to zabieg bolesny, ale bez wątpienia nieprzyjemny.