Lampy bakteriobójcze już od wielu lat są stosowane w placówkach medycznych. Na fali pandemii zyskały jeszcze większą popularność. Na czym polega mechanizm ich działania? Czy naprawdę skutecznie zwalczają bakterie, wirusy i inne drobnoustroje? O odpowiedź na te pytania poprosiliśmy ekspertów z oświetlenie-sklep.pl, dystrybutora lamp bakteriobójczych posiadającego wieloletnie doświadczenie w branży.
Skuteczność lamp bakteriobójczych nie podlega dyskusji. O tym, że skutecznie zwalczają drobnoustroje świadczy chociażby fakt, że są od lat powszechnie stosowane w szpitalach i gabinetach lekarskich do dezynfekcji powierzchni i przestrzeni. Są obowiązkowym wyposażeniem chociażby oddziałów gruźliczych. W czasach, kiedy lampy bakteriobójcze nie były dostępne, rozprzestrzenianie się tej choroby w szpitalach niejednokrotnie wymykało się kontroli personelu medycznego. Dziś lampy bakteriobójcze zapewniają aseptyczne warunki, jakie muszą być zachowane przy przeprowadzaniu zabiegów operacyjnych. Zapobiegają też namnażaniu się wirusów bądź bakterii i przenoszeniu ich między pacjentami czy osobami z personelu medycznego. Należy przy tym pamiętać, że lampy bakteriobójcze w wielu przypadkach są lepszym rozwiązaniem niż stosowanie chemicznych preparatów dezynfekcyjnych. Po pierwsze emitowane przez nie światło dociera do zakamarków, o których można zapomnieć przy klasycznej dezynfekcji. Po drugie promieniowanie UV-C nie powoduje niszczenia odkażanej powierzchni. Po trzecie lampy bakteriobójcze nie są toksyczne i nie powodują uczuleń u osób mających skłonności do alergii.
Skuteczność lamp bakteriobójczych bazuje na emitowanym przez nie promieniowaniu UV-C, które skutecznie niszczy DNA oraz RNA mikroorganizmów. Dzięki temu drobnoustroje zostają nie tylko unieszkodliwione, ale nie mają możliwości namnażania się, co jest szczególnie istotne przy zapobieganiu pojawianiu się ognisk epidemicznych. O ile bakterie, wirusy czy grzyby mają zdolność uodparniania się na środki chemiczne, o tyle dotychczas nie zaobserwowano, aby mogły uodpornić się na działanie promieniowania UV-C. Co więcej, wiele organizmów, przy kontakcie z preparatami odkażającymi czy wysoką temperaturą, ma zdolność wytwarzania form przetrwalnikowych. W przypadku lamp bakteriobójczych nie dochodzi do takich procesów, dzięki czemu mikroorganizmy są likwidowane szybko i trwale.
Istnieje kilka czynników, od których zależy skuteczność dezynfekcji przestrzeni przy zastosowaniu lampy UV. Pierwszym z nich jest moc promiennika – im jest wyższa, tym większą powierzchnię można odkazić przy jednej sesji naświetleniowej. Drugą ważną kwestią jest czas pracy lampy. W przypadku lamp bakteriobójczych bezpośredniego działania szacuje się, że powierzchnia powinna być odkażana nie krócej niż 15 minut. W tym czasie oczywiście nie jest wskazane przebywanie w jej pobliżu osób, ponieważ promieniowanie UV-C jest tak silne, że może powodować uszkodzenia oczu lub skóry. Trzecim aspektem, jaki należy wziąć pod uwagę, mówiąc o skuteczności działania lamp bakteriobójczych, jest wilgotność pomieszczenia. Kiedy osiągnie poziom 70%, skuteczność urządzenia może zostać nieznacznie obniżona. W rzeczywistości jednak wilgotność powietrza nie przekracza zwykle 50-60%, więc jest to czynnik, który pojawia się jedynie w wyjątkowych okolicznościach. Artykuł powstał przy współpracy z oswietlenie-sklep.pl
Artykuł partnera.