W każdej aptece czy dobrej drogerii bez problemu kupisz gotowe maseczki na twarz. Po co jednak masz za nie płacić, skoro świetne efekty można osiągnąć dzięki produktom dostępnym w Twojej kuchni? Przykładem takiej nieco zapomnianej, a wartej odkurzenia domowej maseczki jest ta na bazie drożdży spożywczych. Jakie wykazuje działanie? Jak ją zrobić i stosować? Sprawdź w naszym poradniku.
Taka maseczka jest szczególnie polecana paniom (ale i panom), które mają cerę trądzikową, zmęczoną, ze skłonnością do podrażnień oraz przetłuszczającą się. Maseczka świetnie oczyszcza skórę twarzy, odblokowując pory i wygładzając płytkie zmarszczki. Idealnie nadaje się na koniec tygodnia, kiedy chcesz zafundować cerze solidne oczyszczenie po kilku dniach stosowania kosmetyków do makijażu.
Z częstotliwością używania tej maseczki nie można przesadzać, ponieważ z uwagi na silne właściwości oczyszczające i osuszające może ona doprowadzić do przesuszenia skóry, co z kolei spowoduje wzmożoną produkcję sebum. Raz w tygodniu w zupełności wystarczy.
Jedyne, co będzie Ci potrzebne, to około ¼ kostki drożdży spożywczych oraz 1 łyżka stołowa ciepłego (nie gorącego) mleka. Mleko możesz podgrzać w mikrofalówce.
Do ciepłego mleka dodaj drożdże i dokładnie wymieszaj składniki. Następnie nałóż maź na twarz, omijając okolice oczu. Maseczkę trzyma na twarzy przez około 20 minut – w tym czasie najlepiej się zrelaksuj, choć możesz robić też inne rzeczy (nie powinna spływać).
Po 20 minutach zmyj maseczkę ciepłą wodą i wysusz twarz ręcznikiem papierowym – bez pocierania! Po kilku takich zabiegach zauważysz, że Twoja cera jest przyjemnie miękka, wygładzona, zniwelowane zostaną też blizny potrądzikowe oraz po wyciskaniu wągrów.
Jeśli chcesz, możesz dodać do maseczki także inne składniki. Bardzo fajnie sprawdza się oliwa z oliwek, która zawiera witaminy ADEK i kwasy tłuszczowe. Z kolei odrobina soku z cytryny sprawi, że maseczka będzie działać wyrównująco na koloryt cery, co jest szczególnie korzystne jesienią (po letnim opalaniu się).