Statystyki są zatrważające. Ponad 20% dorosłych Polaków przyznaje się do tego, że zamiast zgłosić się z dolegliwościami do lekarza, woli korzystać z porad znalezionych w Internecie. Efekty takiego postępowania mogą być tragiczne, z czego coraz rzadziej zdajemy sobie sprawę. Słynny już „Dr. Google” nie jest remedium na wszystkie choroby. Jeśli znajdujesz się w grupie osób „leczących się” przez Internet, przeczytaj nasz poradnik i poznaj 5 najważniejszych powodów, dla których lepiej z tego zrezygnować.
- Niska wartość merytoryczna porad – w Internecie jest wszystko, ale wartościowe, merytoryczne artykuły i porady często giną w gąszczu słabego kontentu, tworzonego wyłącznie po to, aby zarabiać pieniądze i generować „klikalność”. Przeciętnemu człowiekowi niemającemu wykształcenia medycznego trudno jest oddzielić informacje wiarygodne od fałszywych czy po prostu nierzetelnych.
- Nigdy nie wiadomo, kim jest osoba udzielająca porady – szczególnie niebezpiecznym źródłem porad na tematy medyczne są fora internetowe, na których roi się od „specjalistów” od wszystkiego. Jak powszechnie wiadomo każdy Polak zna się na polityce, piłce nożnej, skokach narciarskich i medycynie. Pytanie tylko, czy warto ufać poradom osoby, która równie kategorycznie wypowiada się na tematy związane ze zdrowiem, jak i z pielęgnacją ogródka?
- Treści reklamowe – Internet to gigantyczna sieć reklamowa, dlatego gros artykułów i porad medycznych ma znamiona treści sponsorowanych. Powstają one na zlecenie firm farmaceutycznych, prywatnych gabinetów lekarskich, producentów preparatów ziołowych itd. Oczywiście takie teksty mogą mieć wartość merytoryczną, ale często niepotrzebnie nakłaniają czytelników do sięgania po preparaty lecznicze bez wcześniejszej konsultacji lekarskiej.
- Diagnostyka „na odległość” jest bardzo nieprecyzyjna – w sieci działa wiele serwisów, które pośredniczą w udzielaniu porad lekarskich przez prawdziwych lekarzy. Wspólnym mianownikiem jest jednak to, że większość takich internetowych porad kończy się stwierdzeniem: „Zapraszam do gabinetu lekarskiego”. Wynika to z faktu, że żaden szanujący się lekarz nie postawi diagnozy bez zbadania pacjenta, a tego – póki co – nie da się zrobić przez Internet.
- Niepotrzebne straszenie – wystarczy wpisać w wyszukiwarkę frazę: „o czym świadczy ból głowy”, aby dowiedzieć się, że może to być zarówno symptom zmęczenia, jak i raka mózgu. Internetowe porady często są skrajne i straszą użytkowników poważnymi chorobami, co prowadzi do życia w ciągłym stresie.
„Leczenie się” przez Internet jest więc naprawdę złym pomysłem. Owszem, warto poszukać wiarygodnych porad mogących naprowadzić na możliwe przyczyny pogorszenia stanu zdrowia, jednak ostateczną diagnozę zawsze powinien postawić lekarz.
