Fleksitarianizm: poznaj zalety jeden z najzdrowszych diet

Marek Szydełko
02.12.2019

Stosunkowo niewiele osób mogło słyszeć o fleksitarianizmie, a szkoda, bo dietetycy zgodnie uznają ten styl odżywiania za jeden z najzdrowszych i  przy tym najprzyjemniejszych dla człowieka. Nazwa diety odnosi się do tego, że u jej podstaw leży wegetarianizm, jednak w wersji „soft”. Oznacza to, że fleksitarianie mogą sobie pozwolić na okazjonalne jedzenie mięsa oraz produktów odzwierzęcych, jednak głównie bazują na produktach roślinnych. Jakie są zalety fleksitarianizmu, uznawanego za jedną z trzech najzdrowszych diet na świecie? Tego dowiesz się z naszego poradnika.

Brak silnego rygoru dietetycznego

Wiele osób, które przeszły na wegetarianizm lub weganizm, nie wytrzymuje w swoim postanowieniu. Powód jest prosty: obie diety mogą się dość szybko znudzić. Jeśli powodem przejścia na np. wegetarianizm nie były kwestie światopoglądowe, a wyłącznie zdrowotne i estetyczne, zapał do wykluczenia mięsa ze swojego jadłospisu może bardzo szybko minąć.

Fleksitarianizm jest pod tym względem znacznie lepszym wyborem, gwarantującym większą swobodę przy układaniu jadłospisu. Tutaj można sobie pozwolić na to, aby np. raz w tygodniu zjeść posiłek mięsny, 2-3 razy w tygodniu umieścić na talerzu produkty odzwierzęce, a nawet od czasu do czasu iść ze znajomymi na kebab czy hamburgera.

Niższy koszt

Dużą wadą diety wegetariańskiej, a przede wszystkim wegańskiej, jest konieczność kupowania zdrowych, ale dość drogich produktów spożywczych – część z nich jest dostępna wyłącznie w sklepach z ekologiczną żywnością lub przez Internet. To powoduje, że mnóstwo osób traci zapał, gdy tylko podsumują swoje miesięczne wydatki na jedzenie. Wynika to głównie z tego, że rezygnacja z mięsa i produktów odzwierzęcych wymaga chociażby suplementowania aminokwasów umożliwiających przyswajanie białka roślinnego, a także chociażby żelaza. 

Z fleksitarianizmem jest znacznie łatwiej. Można ułożyć dietę tak, aby zachować dotychczasowy poziom wydatków na jedzenie i nie dopuścić do niedoborów żywnościowych w organizmie.

Większa motywacja

Ogromną zaletą fleksitarianizmu jest to, że łatwiej jest wytrwać w tej diecie. Działa tutaj prosta zasada kija i marchewki. Układamy jadłospis w taki sposób, aby przez większą część tygodnia bazować tylko na produktach roślinnych, ewentualnie odzwierzęcych, ale bez typowego mięsa. Natomiast raz w tygodniu, np. w niedzielę, można zaserwować sobie na obiad ulubioną pieczeń czy roladę. Wizja „nagrody” działa bardzo motywująco i pomaga utrzymać reżim dietetyczny, z korzyścią dla organizmu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie