Ból fantomowy jest jedną z największych zagadek, z jakimi próbuje sobie poradzić współczesna neurologia. Pojawia się on u około 4% pacjentów, którzy przeszli zabieg amputacji jakiegoś fragmentu ciała. Najczęściej towarzyszy osobom, które straciły kończynę lub pierś. Jak poradzić sobie z bólem fantomowym? Skąd się bierze to zjawisko?
Bólu fantomowego nie można mylić z czuciem fantomowym. To drugie pojawia się u praktycznie każdego pacjenta po amputacji. Choremu wciąż wydaje się, że ma kończynę czy np. pierś, ucho, palec itd. Uparcie twierdzi, że czuje się tak, jakby niczego nie stracił.
Jest to normalna reakcja związana głównie z szokiem pooperacyjnym i złym stanem psychicznym pacjenta. Takie czucie jest jednak całkowicie wyimaginowane – chory może np. sądzić, że poczuł zimno, ciepło lub swędzenie.
Ból fantomowy to natomiast znacznie rzadsze zjawisko. Pojawia się u osób, którym wydaje się, że usunięty fragment ciała wywołuje ból. Medycyna nie zna do końca przyczyn takiego stanu rzeczy. Są bardzo różne teorie na ten temat.
Współczesna neurologia przychyla się do wersji, że bóle fantomowe powstają w mózgu, który wciąż wysyła sygnały np. do usuniętej kończyny. U wielu pacjentów ból fantomowy ma również ścisły związek z bólem kikuta lub blizn.
Nie istnieją żadne leki, które pomogłyby choremu w pozbyciu się dolegliwości bólowych związanych z nieistniejącym obszarem ciała. W bardzo rzadkich przypadkach stosuje się środki przeciwbólowe na bazie opiatów, ale ta metoda nie dość, że jest zawodna, to jeszcze ryzykowna (w grę wchodzi nawet uzależnienie się chorego od leków).
Dlatego neurologia stawia przede wszystkim na psychiczne wsparcie pacjenta po amputacji. Bardzo ważna jest pomoc najbliższych, którzy muszą być z chorym w tym niezwykle trudnym dla niego momencie życia. Dobre efekty przynosi także szczera rozmowa przed operacją. Lekarz musi uświadomić chorego, że straci np. kończynę i przygotować pacjenta na szok, jaki czeka go po wybudzeniu.
Wciąż testowane są też bardziej nowatorskie metody walki z bólem fantomowym. Ciekawostką jest fakt, że w niektórych krajach pacjentom zaleca się stawanie przed specjalnym lustrem odbijającym tylko tę kończynę, która nie została usunięta. Ma to pozytywny wpływ na stan psychiczny chorego.
Ból fantomowy jeszcze długo pozostanie zagadką, z którą medycyna do końca sobie nie poradzi. Na szczęście jest to zjawisko dość rzadkie, co nie znaczy, że można je bagatelizować.