Są pierwsze testy pozwalające wykryć ryzyko choroby Alzheimera

Choroba Alzheimera to jedno z największych zagrożeń zdrowotnych w grupie seniorów. Podstawowym problemem związanym z tą chorobą jest późna diagnostyka, gdy objawy są już na tyle zaawansowane, że trudno jest im skutecznie przeciwdziałać. To może się wkrótce zmienić po wprowadzeniu do sprzedaży pierwszych testów pozwalających wykryć ryzyko Alzheimera na wczesnym etapie.

To pierwsze takie testy w historii medycyny

Amerykańska Agencja Leków i Żywności (FDA) niedawno zaaprobowała testy wykrywające płytki amyloidowe u pacjentów po 55. roku życia. Obecność tych płytek jest jednym z objawów choroby Alzheimera. Tym samym testy mogą przynieść prawdziwy przełom w diagnozowaniu choroby.

Dopuszczenie testów do sprzedaży w USA ogłoszono 9 czerwca. Teraz podobną decyzję musi podjąć m.in. Europejska Agencja Leków, aby te mogły być dystrybuowane na terenie Unii Europejskiej. Na razie nie wiadomo, kiedy mogłoby to nastąpić.

Choroba Alzheimera w pierwszym stadium może dawać nieswoiste objawy, co znacząco opóźnia diagnostykę. Takie sygnały, jak wolne myślenie, zmiany nastroju, trudności ze znalezieniem odpowiednich słów, często są przypisywane wiekowi seniora i nie wiąże się ich z możliwą chorobą.

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że na Alzheimera choruje około 44 milionów ludzi, a co 4 sekundy diagnozowany jest nowy przypadek. Prognozuje się, że do 2030 roku liczba chorych wzrośnie do 65 milionów.