Picie mocnych alkoholi jest głęboko zakorzenione w naszym narodzie, choć nieprawdą jest twierdzenie, że piją tylko Polacy i Rosjanie. Gdyby tak było, to nie powstałyby tak zacne, a przy tym mocne trunki, jak rum, koniak, brandy czy oczywiście whisky. Picie jest dla ludzi, byle z umiarem. Ważne jest również to, aby nie kupować alkoholi przypadkowo, ale dobrze przemyśleć decyzję wrzucenia danej butelki do koszyka. Sprawdź zatem, jak z głową wybierać mocny alkohol.
Wiele osób niestety tego nie robi, w efekcie czego kompletnie nie wiedzą, co kupują. W naszym społeczeństwie wciąż żywe jest przekonanie, że „wódka to wódka”, dlatego nie ma sensu zagłębiać się w skład płynu znajdującego się w butelce. To poważny błąd. Wódki przecież produkuje się z różnych zbóż, a nawet z ziemniaka. Dodatkowo dobrze byłoby wiedzieć, skąd właściwie pochodzi surowiec do produkcji – czy są to produkty polskie, czy może zagraniczne.
Na pewno zdarzyło Ci się kiedyś kupić alkohol, który jedynie przypominał to, czym według Ciebie był. Już tłumaczymy, o co chodzi. W Unii Europejskiej obowiązują bardzo rygorystyczne kryteria jakościowe pozwalające nazywać dany produkt tak, a nie inaczej. Dotyczy to również alkoholi.
Przykładowo: rumem można nazwać tylko taki alkohol, który jest produkowany z trzciny cukrowej (lub jej pochodnych) oraz zawiera minimum 37,5 procenta alkoholu. Wszystko, co wygląda jak rum, pachnie jak rum, ale ma np. 35 procent mocy, tym rumem już nie jest. Pilnuj więc, na co tak naprawdę wydajesz swoje pieniądze.
Naprawdę dobrze jest kupować takie alkohole, których produkcja jest ściśle kontrolowana i wykorzystuje się do niej wysokiej jakości surowce. Zakładamy, że nie pijasz codziennie, dlatego na specjalne okazje można sięgnąć nieco głębiej do kieszeni i wybrać produkt z wyższej półki, który nie tylko gwarantuje satysfakcję sensoryczną, ale również nie będzie po nim męczącego kaca.
Na koniec pamiętaj: kupuj alkohol w celach degustacyjnych, a nie po to, by się upijać. Trzymanie się tej zasady pozwoli Ci wybierać porządne produkty, a przy tym nie wydawać dużej ilości pieniędzy na alkohole.