Chyba każdy rodzic małego dziecka zetknął się z lekami podawanymi w formie inhalacji. Można wręcz napisać, że to prawdziwy „hit” w nowoczesnej pediatrii. Lekarze bardzo chętnie przepisują inhalacje małym pacjentom, ponieważ ta forma podawania leku przynosi szybkie efekty. Warunek jest jeden: proces musi zostać przeprowadzony w sposób prawidłowy. Jak zatem podawać dziecku lek w inhalacjach? Poznaj najważniejsze zasady.
To bardzo ważna kwestia, na którą rodzice muszą zwrócić baczną uwagę. Dziecko musi nabierać lek przez usta, a nie przez nos – ten pełni w ludzkim organizmie funkcję filtra, przez co składniki zawarte w leku nie zostaną dostatecznie przyswojone. Pilnujemy więc, aby maluch głęboko oddychał przez usta, a ewentualnie wypuszczał powietrze nosem.
Lek w formie inhalacji można przyjmować za pośrednictwem maseczki lub rurki. Ich użycie nie jest zamienne i obowiązują tutaj konkretne wytyczne:
Wielu zniecierpliwionych rodziców zmusza dziecko do inhalacji, przytrzymując je i na siłę przykładając maseczkę lub przytrzymując ustnik. To nie ma żadnego sensu. Gdy dziecko płacze ma zbyt płytki oddech, przez co efektywność inhalacji będzie niska. Lepiej więc uspokoić nerwową atmosferę, włączyć dziecku bajkę czy poczytać mu książeczkę i dopiero wtedy, gdy się wyciszy rozpocząć inhalację.
Wbrew pozorom to, jak ściśle maseczka dolega do buzi dziecka, ma ogromne znaczenie dla skuteczności działania leku. Badania wykazały, że jeśli pozostawimy tylko 1-centymetrową szparkę, to nie wchłonie się 50% preparatu. Z kolei 2-centymetrowa szpara w ogóle podważa sens inhalacji, bo spowoduje zmarnowanie aż 80% leku.
Dlatego rodzic musi być cały czas obecny przy inhalacji i pilnować, aby dziecko miało prawidłowo założoną maseczkę, nie bawiło się nią, nie zsuwało jej na brodę itd.