W Polsce mamy problem już nie tylko z epidemią otyłości, ale także krótkowzroczności wśród dzieci. Coraz więcej uczniów szkół podstawowych nosi okulary korekcyjne, co jest pochodną głównie zbyt intensywnej ekspozycji na promieniowanie niebieskie (ekrany, monitory etc.). Krótkowzroczność jest oczywiście determinowana także genetycznie, co jednak nie zmienia faktu, że obowiązkiem rodziców powinno być dbanie o wzrok dziecka. Kilka podstawowych zasad, do których należy się stosować, opisujemy w naszym poradniku.
Nie ma nic lepiej wspierające wzrok dziecka, niż częsty kontakt ze świeżym powietrzem. Pilnuj, aby Twoja pociecha codziennie miała zapewnioną dawkę ruchu – niezależnie od pogody! Nawet gdy jest zimno, pada czy wieje, warto wyjść choćby na krótki spacer.
To oczywiste, że w dzisiejszych czasach nie można całkowicie zakazać dziecku kontaktu z urządzeniami elektronicznymi. Są one potrzebne do nauki, rozrywki, utrzymywania relacji z rówieśnikami. Nie oznacza to natomiast, że dziecko powinno non-stop przesiadywać z wzrokiem utkwionym w ekran smartfonu.
Dzieci do 2. roku życia w ogóle nie powinni mieć kontaktu z ekranami (także telewizorem). Przedszkolaki mogą korzystać z takich urządzeń maksymalnie przez pół godziny dziennie, ale jednorazowo nie dłużej niż 10 minut. W przypadku starszych dzieci pilnujemy, aby pociecha nie przesiadywała przed ekranem więcej niż godzinę dziennie.
Zachęcaj dziecko, aby często relaksowało wzrok na świeżym powietrzu – świetnym ćwiczeniem jest patrzenie się w dal. Gdy widzisz, że Twoja pociecha na przykład odrabia lekcje przez bitą godzinę, a dużo jej jeszcze zostało, to przerwij jej naukę i wybierzcie się na krótki spacer. Dziecko może też stanąć na balkonie czy w oknie, aby przez kilka minut patrzeć się w dal, bez skupiania się na konkretnym obiekcie.
Minimum raz w roku należy odwiedzić optometrystę lub okulistę, który fachowo skontroluje wzrok dziecka. Odpowiednim momentem na pierwszą wizytę jest zauważenie, że pociecha zdradza objawy pogarszania się wzroku. Świadczy o tym np. mrużenie oczu, powtarzające się bóle głowy, nienaturalne przybliżanie książki do twarzy czy wodzenie palcem po wyrazach podczas czytania.