Do wychłodzenia organizmu może dojść w przeróżnych, nawet pozornie błahych sytuacjach. Wystarczy zbyt długi spacer na mrozie w nieodpowiednim ubraniu, przesadzenie z długością zabawy na stoku lub wpadnięcie do lodowatej wody w jeziorze czy rzece. W prostej linii prowadzi to do hipotermii, która stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia.
Hipotermia to po prostu obniżenie temperatury ciała poniżej nominalnej wartości, czyli 36,6° C. Wyróżnia się poszczególne stadia, które mają nieco inne objawy. Pierwszym stopniem jest zwykłe wychłodzenie organizmu np. podczas spaceru na mrozie, kiedy zaczynają nam marznąć dłonie, stopy, nos, pojawiają się dreszcze. Gdy dochodzi do tego ból dłoni i stóp, mamy do czynienia z obniżeniem temperatury ciała do około 35-36°C.
W kolejnej fazie zaczynają się pojawiać zaburzenia świadomości, brak energii, dekoncentracja, silny niepokój i strach o życie. Wówczas należy jak najszybciej wezwać pomoc lub udać się do ciepłego miejsca, np. rozgrzanego samochodu. Jeśli i te objawy zostaną zbagatelizowane, nastąpi kolejna faza hipotermii, kiedy to temperatura ciała spada do 28°C. Pojawi się sztywność mięśni, zaburzenia mowy, problemy z utrzymaniem równowagi.
Ostatnią fazą jest spadek temperatury ciała poniżej 28°C. Następuje utrata świadomości i jeśli nie nadejdzie pomoc, taka osoba po prostu zamarznie na śmierć (następuje zatrzymanie krążenia i niedotlenienie mózgu).
Osoby, u których doszło do lekkiego wychłodzenia organizmu, bardzo często popełniają klasyczny błąd i po powrocie do domu natychmiast rozgrzewają ciało w gorącej kąpieli czy pod prysznicem. Nigdy nie należy tego robić! W efekcie może bowiem dojść do szoku termicznego.
Zamiast gorącej kąpieli zafunduj sobie kilkadziesiąt minut odpoczynku pod kocem. Nałóż suche, grube skarpety, czapkę, rękawiczki, wypij herbatę. Gdy poczujesz się lepiej, możesz wrócić do normalnej aktywności, jednak unikaj przez jakiś czas wychodzenia na mróz.
Znalezienie osoby znajdującej się w stanie głębokiej hipotermii wymaga podjęcia szybkich działań. Przede wszystkim trzeba wezwać karetkę, a do czasu jej przyjazdu przeprowadzać reanimację. Na pewno przyda się przykrycie ofiary grubym kocem.
Pacjent w głębokiej hipotermii ma szansę na przeżycie – w Polsce zdarzały się już przypadki przywrócenia czynności życiowych osobom, u których temperatura ciała spadła grubo poniżej 25°C. Wszystko jest jednak uzależnione od czasu trwania hipotermii oraz kondycji samego organizmu. Niestety, nawet bardzo fachowe leczenie jest długotrwałe i nie daje gwarancji powrotu do pełnej sprawności.
Właśnie dlatego nigdy nie bagatelizuj pierwszych objawów hipotermii i nie testuj granic swojej wytrzymałości.