Każdy rodzic wie, że katar u dziecka to dopiero początek większych kłopotów. Chyba, że uda się go w porę opanować – wówczas można uniknąć poważniejszej infekcji, z zapaleniem oskrzeli włącznie. Dlatego wśród rodziców panuje swoista wymiana informacji na temat najlepszych sposobów na katar u dziecka. Kilka propozycji, z pominięciem różnego rodzaju kropli, prezentujemy w naszym poradniku.
Nazywany aspiratorem i… budzący obrzydzenie u każdego, kto nie jest rodzicem małego dziecka. Wszystko przez to, że taki aspirator wymaga odciągania kataru siłą własnych płuc. Jedną końcówkę umieszczamy w nozdrzu malucha, drugą natomiast wkładamy sobie do ust i po prostu wysysamy katar. Większa jego część zatrzyma się na filtrze, ale coś zawsze przedostanie się do buzi rodzica – trzeba to zaakceptować.
W przypadku starszego dziecka można już przejść na aspirator, który podłącza się do zwykłego odkurzacza. Dzięki temu nie trzeba się siłować z odciąganiem kataru, a i unikamy ryzyka zaciągnięcia się dziecięcymi smarkami. Jest to bardzo skuteczna metoda oczyszczania noska pociechy, która jeszcze nie potrafi samodzielnie wysmarkać się w chusteczkę.
Jest bardzo przydatna w walce z katarem u małego dziecka, któremu nie można jeszcze podawać standardowych kropli do nosa. Woda morska jest znacznie łagodniejsza, przyjemnie nawilża śluzówkę, co powinno ułatwić dziecku oddychanie.
Ich celem jest przede wszystkim rozrzedzenie wydzieliny zalegającej w nosie oraz w zatokach przynosowych. Takie inhalacje są bezpieczne dla dziecka, choć trzeba się liczyć z tym, że maluszek może się przeciwko nim buntować. Warto czymś odwrócić jego uwagę, na przykład zabawką czy wygłupami drugiego z rodziców.
Bezpieczny, naturalny sposób na ułatwienie zakatarzonemu dziecku oddychania. Stosujemy go nie tylko pod sam nosek, ale też np. na kocyk czy poszewkę w łóżeczku dziecka. Nie przyspieszy to leczenia kataru, natomiast powinno znacząco zwiększyć komfort maluszka.